Ideał paznokciowy na lato Semilac 130 Sleeping beauty

13:21 Katarzyna Piątkowska-Błaś 14 Comments

Powrót do hybryd.
 Swój zestaw odsprzedałam jakiś czas temu, gdyż stwierdziłam, że to coś nie jest dla mnie.
Nie lubię całej tej roboty przed i po.
Ale te piękne hybrydy robiła mi Kornelia :*
Oddać się w czyjeś ( pewne) ręce to czysta przyjemność.

Kolor 130 sleeping beauty już jakiś czas podbił serce blogosfery.
Szczerze?
Nie dziwię się...


                Moim zdaniem to kolor który wpadnie w gusta odważne, a także mniej odważne.
Opisałabym go jako brzoskwiniowy, pastelowy, neonowy.
O ile te dwa ostatnie określenia możemy przyjąć, że się nawzajem nie wykluczają ;)


Kolor idealny na lato.
Do opalonej skóry będzie wyglądał naprawdę pięknie.


Ten kolor potrzebuje niewątpliwie trzech warstw, gdyż jego krycie nie jest bardzo mocne i tworzą się prześwity.
Można także użyć jakiejś kolorowej bazy, która polepszy sytuację.
Mimo to, że trzeba się z nim dłużej pobawić uważam, że warto.




Po ponad dwóch tygodniach przyszłą pora na zmycie, bo odrost pojawił się zbyt duży.
Na jednym palcu Kornelia dodała efekt szkła, jeśli dobrze pamiętam :)





Jak Wam się podoba?
Jaki jest Wasz must have na lato?

Love K.

14 komentarze:

Organiczny olej z baobabu od BIOTANIC

18:07 Katarzyna Piątkowska-Błaś 8 Comments

Oleje znajdują się w mojej nie tylko kuchni, ale i w łazience.
Szczerze mówiąc zagościły już u mnie na dobre.
Lubi je moja skóra i włosy.
Chyba nie mam żadnego szczególnego ulubionego, ani znienawidzonego.
Jeśli chodzi o ciało i twarz zawsze używam ich na mokre, bądź wilgotną skórę.
Nigdy nie na sucho.
Wtedy mamy pewne oblepienie i sklejenie skóry.
A tego uczucia nienawidzę!
Dziś będzie o oleju z baobabu, który otrzymałam na spotkaniu w Rzeszowie od firmy BIOTANIC.



Producent obiecuje nam:

Olej z baobabu jest lekki i nie powoduje nadmiernej produkcji sebum.
 Łatwo się wchłania i nie pozostawia na powierzchni skóry nieprzyjemnej, tłustej warstwy. Wspomaga procesy gojenia i regeneracji, dlatego dermatolodzy często polecają go osobom ze skórą ekstremalnie przesuszoną, wrażliwą, a także zmienioną chorobowo – m.in. przy łuszczycy, egzemie i atopowym zapaleniu skóry.

To niezwykle delikatny, ale jednocześnie mocno odżywiający kosmetyk. 
Doskonały na blizny i rozstępy – zastosowanie na świeże zmiany, może znacznie zmniejszyć ich widoczność, a nawet doprowadzić do całkowitego wygojenia. 
Kosmetyk reguluje wytwarzanie sebum, wygładza, głęboko nawilża i opóźnia procesy starzenia. Doskonale pielęgnuje skórę, paznokcie i włosy!





Działanie oleju z baobabu:
- uszczelnia naturalne bariery ochronne skóry,
- zabezpiecza przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych, również przed negatywnym wpływem warunków atmosferycznych,
- neutralizuje wolne rodniki,
- głęboko nawilża – zatrzymuje wilgoć w skórze, ogranicza przeznaskórkową ucieczkę wody,
- odżywia, regeneruje i wygładza naskórek,
- ujędrnia, uelastycznia i poprawia gęstość skóry,
- chroni przed przedwczesnym starzeniem, skuteczny antyoksydant,
- redukuje drobne zmarszczki i zapobiega powstawaniu kolejnych,
- normalizuje produkcję sebum – pozwala przywrócić odpowiedni poziom natłuszczenia skóry, dzięki czemu sprawdza się zarówno w pielęgnacji skóry suchej, jak i mieszanej,
- ma działanie przeciwzapalne, przyspiesza gojenie blizn i rozstępów,
- łagodzi objawy oparzeń słonecznych,
- łagodzi podrażnienia, nadaje się do pielęgnacji skóry zmienionej chorobowo (np. łuszczyca, egzema, atopowe zapalenie skóry - po konsultacji z lekarzem),
- wzmacnia, odżywia i nawilża paznokcie,
- odżywia, wzmacnia, nawilża i wygładza włosy.

Olej z baobabu możesz stosować jako:
- krem do twarzy,
- balsam do ciała,
- balsam na podrażnienia, oparzenia słoneczne,
- krem do rąk i stóp,
- odżywkę do paznokci,
- odżywkę do włosów,
- olejek do masażu.

Sposób użycia: odpowiednią ilość oleju wmasuj w oczyszczoną i suchą skórę twarzy, ciała, we włosy lub w paznokcie. 
Stosować przynajmniej raz dziennie.

Skład INCI: Adansonia digitata seed oil* (100%)
Za 50 ml zapłacimy 32.90 złotych.

A jaki olej jest Waszym ulubionym?

Love K.

8 komentarze:

LUSH Oatifix Fresh (Maseczka do cery suchej)

18:42 Katarzyna Piątkowska-Błaś 11 Comments

Maseczka przeznaczona jest do cery suchej, ale moim zdaniem nie tylko do takiej skóry się nadaje.
Jej główne składniki to banany, które wygładzają i nawilżają oraz owies, który działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia oraz migdały dające efekt delikatnego peelingu oraz miód działający antybakteryjnie brzmi bardzo obiecująco i kusząco prawda?


Skład jest naturalny bez żadnych dodatków, ulepszaczy i chemii.
Za tym faktem idzie jeden minus i jeden duży plus.
Minusem jest krótka data ważności, bo tylko 4 tygodnie.
Dodatkowo trzeba przechowywać ją w lodówce.
Warto kupić ją na spółkę z kimś innym, albo trzeba stosować ją co 2-3 dni, bo mimo swojego małego pudełeczka jest bardzo wydajna.
Słyszałam też o tym, że maseczkę można zamrozić co pozwala nam na jej dłuższe używanie, jednak tego nie próbowałam.
Plus jest taki, że przy odrobinie pracy możemy uzyskać coś niemalże identycznego na jej wzór.
Wystarczy blender i wymagane składniki.


Starcza na bardzo długi czas( oczywiście nie patrząc na termin ważności)
Nie powoduje u mnie szczypania, ani podrażnienia.
Ma całkowicie naturalny skład.
Bardzo dobrze nawilża i koi skórę.
Nie zapycha.
Pozostawia skórę gładką, rozświetloną i przyjemnie napiętą, a nie ściągniętą.
Nie pozostawia żadnego filmu na twarzy.


Producent zaleca trzymać ją na skórze 5-10 minut, wiele razy trzymałam ją dłużej i nie zrobiła mi krzywdy.
Plusem jest także to, że nie zastyga na naszej twarzy.


Maseczka jest bardzo gęsta, 
Delikatnie może się osypywać, znalazłam na to sposób i nakładałam ja na nieosuszoną twarz.
Zmywa się bardzo dobrze.




Maseczka wygląda bardzo apetycznie i pachnie obłędnie.
Łatwo ją pomylić z jakimś smakołykiem z lodówki, trzeba uważać ;)
Zaczęłam ją stosować z zamiarem oczyszczania i nawilżania buzi.
Chciałam odblokować pory i złuszczyć martwy naskórek.
Ogólnie jestem z niej bardzo zadowolona i gdyby nie trudny do niej ostęp stosowałabym ją regularnie.
Kiedyś na pewno spróbuję ją przygotować w domu/


Love K.

11 komentarze: